W środowy wieczór wystąpiły problemy z kursowaniem pociągów ŁKA i PKP Intercity pomiędzy Zgierzem a Kutnem i Łowiczem. Powód to auto, które znalazło się na torach kolejowych, utrudniając jednocześnie przejazd pociągom. Do podobnego zdarzenia doszło we wtorek, także w województwie łódzkim. Na jednym z torów stacji Skierniewice znalazł się samochód.
Do zdarzenia doszło w środę (26 marca) przy torowisku na ulicy Rembowskiego w Zgierzu. Służby mieli poinformować okoliczni mieszkańcy, którzy zauważyli auto na torach kolejowych.
– W tym momencie na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej ze Zgierza. Auto jest usuwane z nasypu kolejowego – poinformował dyżurny KP PSP w Zgierzu, cytowany przez portal
TuZgierz.pl.
Jak dodał strażak, na początku służby ratunkowe nie znalazły w samochodzie nikogo. Dopiero później na miejscu zjawił się mężczyzna, który prawdopodobnie brał udział w zdarzeniu. Jak informuje TuZgierz.pl, miał sygnalizować ratownikom ból w klatce piersiowej.
Wyświetl większą mapę
W związku ze zdarzeniem i na czas akcji służb ratunkowych został wstrzymany ruch kolejowy na liniach nr 15 – w kierunku Łowicza i nr 16 – w kierunku Kutna.
– Ruch pociągów kursujących ze stacji Zgierz w kierunku Kutna oraz Łowicza Głównego został wstrzymany. Pociągi ŁKA kursujące na tych trasach mogą doznać opóźnień około 30 minut. Opóźnienie może ulec zmianie – poinformowała około godz. 21 Łódzka Kolej Aglomeracyjna.
To kolejne zdarzenie z udziałem auta na torowisku w regionie łódzkim. We wtorek, 25 marca
samochód osobowy wjechał na peron i zsunął się z jego krawędzi. Doszło do tego na stacji Skierniewice. Ruch pociągów przy peronie nr 1 był wstrzymany przez ponad godzinę. 79-letni kierowca tłumaczył policjantom między innymi, że pomylił drogę podczas wyjazdu z parkingu.